[Fortuna 1 Liga] Stal Rzeszów - Podbeskidzie 2:2

W meczu 28. kolejki Fortuna 1 Ligi, Podbeskidzie zremisowało ze Stalą Rzeszów 2:2.

Mecz nie mógł się rozpocząć gorzej dla naszego zespołu. Już w pierwszej minucie sędzia Rzucidło podyktował rzut karny dla gospodarzy i pomimo długiej analizy VAR oraz wezwania go do monitora, nie zdecydował się na zmianę decyzji. Do piłki podszedł Bukowski i otworzył wynik spotkania.

Po kwadransie przegrywaliśmy już dwoma bramki. Daleki wyrzut z autu, piłkę przedłużył Kościelny, a całą akcję zamyknął Oleksy. 

Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się wiele więcej, jeden groźny strzał, na róg sparował Krzepiesz, a naszemu zespołowi udało się nawet zdobyć bramkę kontaktową, jednak została ona cofnięta, po tym jak na spalonym złapany został Tomasik.

Krzepisz rozpoczął drugą połowę od świetnej interwencji, broniąc strzał Kądziołki z dystansu. Nasz zespół również aktywnie wszedł w drugie 45 minut, czego owocem była szybka bramka kontaktowa. W 56. minucie Banaszewski dośrodkował z prawej strony boiska, a Mikołajewski mocną główką wpakował piłkę do siatki.

Po chwili gospodarze mogli ponownie odskoczyć na przewagę dwóch bramek, jednak tym razem nasz kapitan świetnie zachował się przed naszą bramką, wybijając piłkę, która zmierzała do siatki.

Druga połowa przynosiła zdecydowanie więcej emocji, w 65. minucie mocny strzał z ostrego kąta oddawał Martinaga, ale Wrąbel dobrze krył krótki słupek i wybił piłkę na róg. Na nasze szczęście właśnie ten rzut rożny przyniósł wyrównującą bramkę. Martinaga dobrze dośrodkował, a Bartosz Bida z główki wyrównał stan rywalizacji.

Kilka minut później mogliśmy już prowadzić 3:2, Tomasik zagrał daleką piłkę do Bidy, ten zagrał do Iličicia, ale strzał Chorwata przeszedł tuż obok słupka.

Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, Stal zaczęła grać w osłabieniu, ponieważ drugą żółtą kartkę otrzymał Jesus Diaz, niestety aż do końca spotkania nie udało nam się wykorzystać żadnej z okazji na zdobycie zwycięskiej bramki.

Bardzo blisko było na samym końcu meczu, kiedy to po dużym zamieszaniu w polu karnym piłka powędrowała do Mikołajewskiego, ale jego strzał ponownie sparował Wrąbel, a chwilę później bramkarz Stali poradził sobie z główką Banaszewskiego.

Stal Rzeszów - Podbeskidzie 2:2 (2:0)

Bramki: 5' Kądziołka (rzut karny), 15' Oleksy - 56' Mikołajewski, 68' Bida

Żółte kartki: Oleksy, Diaz, Wrąbel - Tomasik, Senić, Willmann, Mikołajewski

Czerwona kartka: Diaz (za dwie żółte)

Stal Rzeszów: Wrąbel - Warczak, Prokić (90' Hrosu), Kościelny, Šimčák, Diaz, Bukowski, Łysiak (90' Salamon), Kądziołka (68' Danielewicz), Łyczko (78' Wachowiak), Oleksy

TS Podbeskidzie: Krzepisz - Senić, Banaszewski, Iličić (91' Stempniewicz ), Misztal (56' Zając), Sitek (56' Bida), Kolenc (65' Małachowski), Martinaga, Willmann, Tomasik, Mikołajewski

RELACJA LIVE